Kilka postów temu pisałem o erze Post PC i danych przechowywanych w chmurze, a także o Solid Explorerze - chyba najgenialniejszym managerze plików na Androida w Google Play i to do tego polskiego autorstwa. Wspomniałem wtedy o możliwości integracji z np. Box (wirtualny dysk), ale ostatnio znalazłem coś znacznie ciekawszego i bardziej pasującego do moich preferencji.
Jeżeli chcesz komuś udostępnić np album zdjęć z ostatniej imprezy, a nie lubisz wrzucać wszystkiego na fejsa, to z pewnością ucieszy Ciebie fakt, że można udostępniać bank pamięci swojego smartphona bez konieczności przegrywania czegokolwiek do chmury! Wystarczy włączyć go do Sieci podczas sesji FTP.
Jak to działa?
Z poziomu aplikacji Solid Explorer wybierasz menu i opcję files sharing w katalogu, który chcesz udostępnić. Następnie podajesz opcjonalne hasło i sprawdzasz numer IP swojej sieci LAN (aplikacja Ci go pokarze). Na podstawie tych danych budowany jest spersonalizowany link, który udostępniasz. Osoba, która otrzyma link otwiera w przeglądarce sesję FTP i podaje hasło dostępu. Tak oto ta osoba zyskuje dostęp do plików w banku pamięci Twojego smartphona. Zaletą dla mnie jest to, że taką chmurę można łatwo wyłączyć, a Ty nie podpisujesz cyrografu z sieciami społecznościowymi, które mówią o prawie do swobodnego używania Twojego wizerunku na wieki...
Aby usprawnić proces i móc synchronizować całe foldery, trzeba na komputerze zainstalować jeden z dostępnych w Internecie za darmo klientów FTP (np. FTPRush).
Dzięki temu będziemy mogli przenosić między komputerem i smartphonem całe foldery, co jest szybkie i wygodne. Mój Bejbik nie będzie mnie już terroryzował Facebookiem!
W host trzeba wpisać numer IP podany przez Solid Explorer; w user admin; w pass zdefiniowane przez Ciebie hasło |
FTPRush wygląda nieco jak stary Norton Commander: pliki pomiędzy komputerem i smartphonem kopiujemy przeciągając je jak w Windowsie.
Genialne w swojej prostocie :) Dzieki za poradnik :)
OdpowiedzUsuńXperia Blog: tak, długo szukałem tak genialnego i prostego rozwiązania! Nie udało się nam na Euro to może się uda w Google Play? Solid Explorer jest polskiego autorstwa i będę dopingował to rozwiązanie!
OdpowiedzUsuń