Sinaia jest górskim miasteczkiem w Rumunii, położonym około 1000 m.n.p.m otoczonym górami, które sięgają nawet 2500 m.
Kiedy w Bukareszcie można było już chodzić w krótkim rękawku, w Synai ciągle panowała jeszcze zima.
Wyświetl większą mapę
Zdjęcia wykonane smartphonem Xperia S:
|
W rumuńskich górach pełno jest ursusków, czyli niedźwiedzi. Na każdym kroku można znaleźć ostrzeżenie |
|
Z Bejbikiem nie znaleźliśmy żadnego ursiego, ale za to jego tropy w śniegu |
|
Danie wyżej to grillowany ursi. Ponieważ pełno ich w górach, często trafia on na talerze jako dziczyzna. Jeżeli do niedźwiedzia brunatnego pasuje wino czerwone, to czy do niedźwiedzia polarnego wino białe... ;-) |
|
Futro zrobione być może z niedźwiedzia |
|
Często w górskich karczmach można znaleźć skóry ursusków |
|
Ursusów jest podobno bardzo dużo w rumuńskich górach. Natomiast populacja bezpańskich psów, które zamieszkują góry, lasy i miasta, jest nie do oszacowania. Te szczeniaki wyżej nie zostały porzucone. Obok obserwowane one były cały czas przez ich rodziców. Bezpańskie psy to duży problem jak widać nie tylko w miastach, ale także w górach. Nie wiem czym żywią się te psy, ale na pewno zaburzają łańcuch pokarmowy: występują w ogromnej ilości, uczestniczą w łańcuchu, ale nie są jego częścią - wątpię czy coś poluje na psy... |
|
Ursuski nie są jedynym zagrożeniem w rumuńskich górach... |
|
Krokusy zwiastują nadchodzącą wiosnę |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz